Z przyczyn od nas niezależnych, a wynikających z coraz bardziej niepokojącej sytuacji epidemicznej, rząd nałożył – również na galerie sztuki – jeszcze bardziej restrykcyjne obostrzenia, zawieszając ich funkcjonowanie. Z tego też powodu wystawa NIEKONTROLOWANE. RZEŹBA BLISKO CIAŁA Beaty Szczepaniak zakończyła się wcześniej.
Na samym początku warto zaznaczyć, że artystka właśnie w Galerii YES po raz pierwszy zaprezentowała w jednej przestrzeni zarówno obiekty rzeźbiarskie, jak i inspirowane nimi obiekty biżuteryjne. Satysfakcjonuje więc fakt, że obie bliskie autorce dziedziny sztuki osadzone zostały w całkowicie nowym, wzajemnie dopełniającym się kontekście. I choć w zamyśle tworzyć miały spójną całość, to nie zabrakło możliwości wyodrębnienia poszczególnych wątków i poddawania ich indywidualnej ocenie.
Wystawa, o szczegółach której Beata Szczepaniak osobiście opowiadała podczas dwóch spotkań kuratorskich, udokumentowana została ponadto na filmach, obejrzenie których już po wystawie, również może stanowić interesujące doświadczenie. Jak podkreślała wielokrotnie artystka, interpretacja jej obiektów także dla niej samej jest procesem. Znaczenia i związane z nimi emocje narastają z czasem. To trochę jak nawiązywanie relacji z drugim człowiekiem, poznawanie jego fizyczności, ale i wnikanie coraz głębiej do sfery psychicznej. Istotą staje się więc bliskość, na której artystce najbardziej zależy.
To właśnie skracanie dystansu było kluczową potrzebą artystyczną, którą Beata Szczepaniak postanowiła zaspokoić, projektując biżuterię. Mała rzeźba wreszcie otrzymała szansę bycia blisko ciała, przyjmując formę kolczyków, pinów oraz pierścionków. Biomorficzne obiekty biżuteryjne są wyjętymi z rzeźb cytatami, co sprawia, że ich walory estetyczne dopełnia intertekstualność – swoisty dialog z pracami z innej, równie bliskiej artystce dziedziny sztuki.
I choć wystawa Beaty Szczepaniak już opuściła mury Galerii YES, to obiekty biżuteryjne pozostaną tu na dłużej, stanowiąc część oferty sprzedażowej biżuterii polskich artystów złotników.
Bardzo dziękujemy za liczne indywidualne spotkania wokół prac Beaty Szczepaniak. Cieszymy się, że mimo utrudnionych warunków, udało się Państwu do nas dotrzeć i czerpać przyjemność z obcowania ze sztuką złotniczą oraz rzeźbą. To właśnie Wasza obecność sprawia, że wszystko co robimy, nabiera głębszego sensu.
Ilona Rosiak, dyrektor Galerii YES
0 komentarzy